To, co mnie zaskoczyło najbardziej, od kiedy jestem w Dundee, to pogoda! I to bardzo pozytywnie zaskoczyła! W ciągu dnia bywa też 10 stopni na plusie. W porównaniu do polskich mrozów sięgających -15 stopni, tutaj mamy prawie lato.
I tak też się niektórzy ubierają. Chodzą w samych bluzach. Nawet przy ujemnej temperaturze ciężko tu znaleźć człowieka w czapce i rękawiczkach. A ja ulegając sugestiom rodziny i znajomych zabrałam dużo ciepłych rzeczy. Zdecydowanie za dużo jak na obecne temperatury. Ale podobno zima może przyjść też w maju, więc jeszcze nie chowam zimowego płaszcza na dno szafy.
Poza ujemną temperaturą, przygotowałam się także na deszcze. A tu kolejna niespodzianka. Do tej pory deszcz jeszcze nie padał, a śnieg poprószył tylko jednego wieczora. Więc pogoda mnie rozpieszcza. Dzięki temu mogę codziennie spacerować na uniwersytet bez konieczności chowania się przed deszczem.
Jedyne, co pojawia się tu ostatnio, z mniej sprzyjających warunków pogodowych, to mgła. W parku w pobliżu mojego mieszkania wyglądała dość magicznie. Oceń sam:
wbrew stereotypom w Szkocji wcale nie ma tak wiele deszczu…
chyba mszę tutaj nieco uściślić – na wschodnim wybrzeżu ilość opadów jest porównywalna z ilością opadów w Trójmieście (różnica jest taka że w tutaj pada częściej ale krócej).
Zachodnie wybrzeże – to już inna bajka…..
Ja po 10 latach w Szkocji już się przyzwyczaiłem – wiatr, deszcz czy lekki śnieg?
to nieważne bierzesz Fish&Chips siadasz na murku nad morzem i rozkoszujesz się piękną pogodą 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No właśnie ja zwykle słyszałam o pogodzie w Szkocji, ze zimno i że śnieg… Ale nikt nie uściślił, ze to na zachodzie. A ja jadąc na wschód wzięłam jednak trochę za ciepłe rzeczy ze sobą.
Chociaż z pogodą tu nigdy nie wiadomo. Podobno może się zrobić niezła zima i pod koniec marca, po wiosennym lutym. Prawda to? 😉
PolubieniePolubienie